Mały Jaś ogląda z ojcem telewizję. Nagle pojawiła się plansza: - "Film tylko dla dorosłych".
Jasiu pyta:
- Dlaczego tego filmu nie mogą oglądać dzieci?
- Cicho bądź, zaraz zobaczysz.
Stoją dwa duchy przy bramie cmentarnej. Przed bramą stoi samochód. Pierwszy duch mówi:
- Choć stary! Przejedziemy się.
- Ok, tylko po coś pójdę.
Nagle duch wraca dźwigając swoją tablicę nagrobną.
- Po co to dźwigasz? - Mówi pierwszy duch.
- Przecież nie można jeździć bez dokumentów.
Na lekcji przyrody nauczyciel pyta:
- Jasiu, co wiesz o jaskółkach?
- To bardzo mądre ptaki. Odlatują, gdy tylko rozpoczyna się rok szkolny!
Na lekcji polskiego nauczyciel pyta się Jasia:
- Jaki to czas? Ja się kąpię, ty się kąpiesz, on się kąpie…
- Sobota wieczór, panie profesorze.
Na lekcji geografii nauczyciel odpytuje Jasia:
- Podaj mi łączną długość linii kolejowych w Polsce.
- W którym roku?
- W którym chcesz.
- A więc w 1329 roku wynosiła zero.
Na lekcji geografii pani pyta:
- Jasiu, gdzie leży Kuba?
- W łóżku, bo jest chory, proszę pani.
Dzieci miały powiedzieć pani, jakie mają zwierzęta w domu.
- Ja mam psa.
- Ja kota.
- Ja rybki w akwarium.
Wreszcie zgłasza się Jaś:
- A ja mam kurczaka w zamrażalniku.
Wraca Jasio z zakończenia roku szkolnego, a tata mówi:
- No Jasiu, pokarz świadectwo.
- Co tam świadectwo, tato... Ważne, abyśmy zdrowi byli!!!
Chłopiec przyszedł ze szkoły.
- No, Jasiu, pochwal się swoimi osiągnięciami – mówi ojciec. – Pokaż dzienniczek.
- Nie mam go tato. Pożyczyłem Staśkowi, bo on chciał nastraszyć swoich rodziców.
Tata Jasia bierze udział w teleturnieju. Prowadzący zadaje pytanie:
- O kim mowa: „Myli się tylko raz”?
Tata Jasia bez zastanowienia:
- Brudasy!
- Jasiu, czym zajmuje się Twój tata?
- Zbiera monety.
- Jest numizmatykiem?
- Nie, żebrakiem.
- Tato, ile kilometrów ma Nil?
- Nie wiem.
- A kto to był Dąbrowski?
- Nie wiem.
- A stolicą którego państwa jest Madryt?
- Nie wiem.
- Synku, nie dręcz tatusia – prosi matka.
- Nie strofuj dziecka, kochanie. Jak nie będzie pytał, to się niczego nie dowie...
Przychodzi Jasio ze szkoły i mówi:
- Zaoszczędziłem Ci trochę forsy tatusiu!
- A jak?
- No bo wiesz… Powiedziałeś, że jak dobrze napiszę klasówkę, to pójdziemy do kina…
Dlaczego blondynka otwiera jogurt w sklepie?
Bo na wieczku pisze "TU OTWIERAĆ".
Dlaczego blondynka nie umie napisać 11!
Bo nie wie od, której jedynki zacząć.
Nauczyciel do ucznia
-Jasiu jakie znasz środki prania.
-Pasek mojego taty.
Dlaczego blondynka czołga się po suparmarkecie?
Bo szuka niskich cen.
Przychodzi pacjent do lekarza
i mówi 'ciało mnie swędzi'
Lekarz: A kąpał się pan tak jak panu powiedziałem?
Pacjent: Tak kąpałem się dwa tygodnie temu, ale mnie znowu swędzi!
Blondynka jest sprzątaczką w hotelu.
Dyrektor do niej mówi:
- Posprzątaj windę
A blondynka mówi:
- A na każdym piętrze?
Idzie pijak ulicą i pyta się policjanta:
- Panie władzo, gdzie jest druga strona ulicy?
Na co ten zdziwiony pokazuje na drugą stronę, a pijak na to:
- No kurde, jak byłem tam, to mi powiedzieli że tu!
Polecam fajna stronę z kawałami i nie tylko :
www.okazyjny.pl